Konkurencja na własnym rynku wypożyczalni samochodowych jest ogromna, ale potem toż znacznie korzystny biznes. Wynajem samochodów Olsztyn .
Mając zaledwie trzy auta, możemy zyskać ponad 10 tys. zł miesięcznie.
W Polsce działa kilka globalnych sieci wynajmu samochodów, kilkanaście ogólnopolskich dużych przedsiębiorstw typu rent a car oraz kilkadziesiąt średnich firm tego modelu, które posiadają od 10 do 30 pojazdów. Do ostatniego dochodzą małe, często jednoosobowe lub rodzinne spółki, prowadzące kampanię małą lub okazjonalną. Nie korzysta statystyk, ile jest takich podmiotów. Określa się, że nawet kilka tysięcy. Mimo to eksperci przekonują, że dalej jest zajęcie dla kolejnych graczy, a rynek stanowi szczególnie perspektywiczny.
Reklama
Znajdź klienta korporacyjnego
– Branża rent a car w Polsce w ostatnich latach poprawia się niezwykle dynamicznie. Z czasu wejścia do Grupy Europejskiej jest zainteresowanie tego typu usługami – przyznaje Krzysztof Brzyski, koordynator ds. rozwoju sieci w Global CFM.
Według niego to efekt zarówno wzmożonego ruchu turystycznego, jak same coraz większej kwoty innych firm tworzących w Polsce.
– Obcokrajowcy, przyzwyczajeni do przesuwania się autem, szukają takich usług. Poza tym zachodnie firmy, lecz również i nasze, określają się na wynajęcie aut dla pracowników. Co prawda duże przedsiębiorstwa wciąż chętniej leasingują pojazdy, ale jeszcze częściej kwalifikują się na najem. Idziemy to w zakresu, w którym poszedł Zachód. Tam 60 proc. samochodów w firmach jest pożyczonych, w Polsce – około 10 proc. – wyjaśnia przedstawiciel Global CFM.
Wypożyczalnie bardzo chętniej działają taką pomoc z wielkimi organizacjami i pracami. Umożliwia im toż zwykły dopływ gotówki z najmu, choć ten realizuje się po prostszych cenach.
Bardziej ciepłe jest pożyczanie aut na karty krótkoterminowe. Trudniej jednak zdobyć klienta. Najlepiej więc zachować proporcje: 70 proc. samochodów wynajętych firmom w ramach kontraktu długoterminowego, 30 proc. – klientom Wynajem samochodów Olsztyn .
jednym albo na różnego sposobie zamówienia jednorazowe (przewóz prezesa firmy luksusowym autem z lotniska do biura czy hotelu, śluby itp.).
– Aby biznes był opłacalny, powinniśmy być co kilka trzy pojazdy. Z czasem konieczne będzie poszerzenie floty, i to kilkukrotnie – twierdzi Andrzej Pokojski z wypożyczalni AP.
Według niego optymalna pierwsza to 10–15 aut. Na wstęp potrzeba minimum 200 tys. zł. Tyle zapłacimy za trzy inne samochody różnych klas – z najniższej, przez średnią, do wyższej.
– Trzeba pamiętać ofertę w wszelkim z obecnych elementów. Z czasem, gdy szybko poznamy rynek oraz jego potrzeby, możemy ukierunkować się na przykład tylko na klasę niższą – radzi Krzysztof Brzyski.
Używane albo w leasingu
Jeśli chcieli jednak dysponować samochodem luksusowym należałoby wykonać się na co bynajmniej dwa razy większy koszt (w sumie ponad 400 tys. zł). Najlepiej to sięgnąć po kredyt lub wziąć leasing. Małe wypożyczalnie chętniej decydują się na nabądź aut używanych. Według ekspertów nie istnieje zatem wprawdzie pewne posunięcie, ponieważ klienci oczekują pojazdów nowych, niezniszczonych. Warto poszukać modeli maksymalnie dwu-, trzyletnich. Na zakup trzech powinno wystarczyć ok. 100 tys. zł. Do ostatniego powinien doliczyć wydatki powiązane z wyposażeniem biura, ubezpieczeniem, garażowaniem aut. W głównym roku będzie nas toż kosztowało 30–80 tys. zł.
Gdyby nie mamy dość dużego pieniądza, możemy podjąć współpracę franczyzową. Wystarczy 10 tys. zł (pakiet startowy i produkty reklamowe). Taką sprawę jest m.in. Global CFM. Firma zamieszcza naszym partnerom uznane na targu logo, sprawdzone standardy prowadzenia takiej pracy, wsparcie reklamowe, usługę w postępowaniu sklepu, a przede wszystkim bazę klientów oraz samochody. W budowie Global działa 11 wypożyczalni.
– Jeśli podpiszemy umowę z franczyzobiorcą, w pakiecie wydajemy mu trzy toyoty – yaris, auris i avensis. Za dwie ostatnie pobieramy czynsz miesięczny, za model yaris tylko opłatę odpowiadającą liczbie dni, w jakich była wypożyczona – wyjaśnia zasady Krzysztof Brzyski.
Do ostatniego myśli opłata jednorazowa 5 tys. zł za licencję oraz stałe opłaty miesięczne w wysokości 10 proc. zysków. Franczyzodawca pobiera oraz co miesiąc 1-proc. wpływów na tzw. fundusz marketingowy.
Wyniki w dwa lata
Najem aut to niezwykle opłacalny biznes.
– Stawki z zasady są tak kalkulowane Wypożyczalnia samochodów Olsztyn .
, by zarobek stanowił 30 proc. ceny najmu – wyjaśnia właściciel jednej z warszawskich wypożyczalni.
Największe sieciowe firmy typu rent a car mogą dać sobie choćby na zarobki rzędu 40 proc. Więcej zyskamy na długim samochodzie, nowszym, lepszej klasy, typu volkswagen passat czy toyota avensis, mniej na niewielkim, kompaktowym. Najbardziej sensowne jest natomiast pożyczanie pojazdów luksusowych, w ostatnim z kierowcą, np. do ślubów. Za wynajem bmw serii 7 możemy stanowić nawet na 300 zł zysku dziennie. Przy długookresowym najmie (stawka dobowa jest słabsza) takiego pojazdu możemy polegać na 2–3 tys. zł. Dysponując autem klasy wyższej (np. saab 9), średniej (np. opel astra) lub mniejszej (np. skoda fabia) zarobimy odpowiednio około 100 zł, 65–95 zł i 30–70 zł dziennie. Przy trzech samochodach różnych jakości nasze miesięczne efekty mogą wziąć 5–10 tys. zł.
Rozlicza się, że zwrot z lokaty powinien nastąpić zaraz po dwóch latach.
